Liczba wyświetleń stron

czwartek, 31 stycznia 2013

Raz, dwa, CHI! Z mrożoną maliną i ananasem

Nazwijcie mnie dziwakiem, ale są tylko dwie rzeczy (?) na świecie, które dają mi uczucie pewności. Nie są to pieniądze, nie jest to dach nad głową, czy zdrowie ( co oczywiście powinno być na pierwszym miejscu). Są to dwie osoby- Moja Martyna (tak zwana BUNI) i mój Mister Big. Nie chodzi o to, że są tacy dzielni i wielcy, że będą mnie zawsze chronić czy coś w tym stylu. Po prostu gdy są, ja czuję wielką ulgę. Moja BUNI nie mieszka już w Polsce, ale wystarczy mail ze zwykłym CZEŚĆ, a ja już czuję takie wielkie UFFF, wszystko będzie dobrze. Gdy rano przed wstaniem spojrzę na śpiącego Mister Biga mam wrażenie, że wszystko układa się jak puzzle. ...

Wczoraj dostałam paczkę od ONLYEKO.PL i wiecie co poczułam? Ulgę, że mam co pić. 
Sprawdzałam- nie ma to ani sztucznych dodatków smakowych, ani jakiegoś aromatu, czy dodatków w postaci "uzależniaczy"- woda kokosowa zwyczajnie JEST, a ja to je BYCIE lubię i szczerze polecam, bo albo to placebo, albo serio czuję się po niej DOBRZE!
Koktajl Raz, dwa, CHI z malYną
  • mrożone maliny duuuża garść
  • 2 plastry ananasa
  • filiżanka wody kokosowej ( U mnie CHI)
Wszystko wrzucamy do blendera ( jeżeli macie taki, który krusz lód, można wrzucić maliny prosto z zamrażarki, ale jeżeli macie zwykły, to wyjmijcie malinki wcześniej i rozmróźcie przed blendowaniem) do tego mielicie razem ananasa no a wszystko na wodzie kokosowej. Ananas i malinki puszczają sok i powinna Wam wyjść szklanka mieszanki.
Jest słodkie, jest zimne i stawia na nogi. Ale pamiętajcie o śniadaniu- to jest koktajl na dobry start, ale śniadanie- PODSTAWA!!



środa, 30 stycznia 2013

Placuszki koktajlowe tropikalne

Usmażyliście kiedyś koktajl na patelni? Bo ja właśnie dziś to zrobiłam...
Przecieram oczy, jedną ręką układam włosy, drugą robię koktajl, owoce w blenderze robią brrrrrrrum, pies chlapie, rozchlapuje wodę...
Pada deszcz, okno w garderobie otwarte, zalane pranie- i tak było jeszcze mokre!
Blender brrrrrum, koktajl do szklanki? Zimny? Mokry? Jak nos psa, jak deszcz, jak szyba w garderobie, jak mokre pranie brrrrrrrr NIE! STOP


 
















Placuszki koktajlowe sztuk 3
potrzebujecie
  • mleko sojowe/ zwykłe niecała szklanka
  • ananas 4 plastry lub kilka kawałków na oko
  • banan 1 szt
  • kasza manna 2,5 łyżki 
  • płatki owsiane błyskawiczne lub zmielone 2,5 łyżki
Robimy koktajl z owoców i mleka, na koniec dodajemy płatki i kaszę i mieszamy lub blendujemy dalej, jeżeli mamy dobry sprzęt... Na patelni albo odrobinę tłuszczu, albo wcale- zależy od patelni.
Placki mają być grube- takie lubię :) Na patelni jak zawsze stawiam okrągłe foremki i w to wlewam ciasto. Na małym ogniu jakieś 7min z jednej i 5min z drugiej strony. Do dekoracji dżem i miód i odrobina pomarańczy
Smacznego- od dziś smażymy koktajle raz na czas? :)


wtorek, 29 stycznia 2013

Owsianka o zapachu szarlotki + koktajl energetyczny na wodzie CHI

Szybko, szybko, śniadanie, ćwiczenia, poranny spacer na wysokich obrotach, pies nie nadąża, gazeta? książka? Kilka stron, koniec... biegiem...
Pamiętajcie, śniadanie to Najważniejszy Posiłek Dnia- zawsze znajdźcie na niego czas. 
Przykre, ale prawdziwe, jeżeli na śniadanie czasu nie da się wygospodarować, to możliwe, że nie znajdziecie czasu na nic dla siebie w ciągu dnia.
To nadaje oddech, układa, porządkuje dzień, nadaje rytm głowie, myślom i żołądkowi.
Pokazuje kierunek, nakręca baterie...polecam!
Ten pomysł z ciepłą owsianką i zimnym koktajlem zaczerpnęłam od Magdy
Koktajl ananasowy/kokosowy/z bananem
  • woda kokosowa ( u mnie Chi ) pół filiżanki
  • mleko sojowe pół filiżanki
  • banan pół
  • ananas 3 plastry
Wszystko wrzucamy i wlewamy do blendera i już :)

Owsianka z jabłkami
  • Płatki owsiane górskie 4 łyżki
  • otręby żytnie łyżka
  • jabłko pół
  • cynamon szczypta
  • miód łyżka ( u mnie Pasieka Dziki Miód)
Płatki do miseczki, zalewamy je gorącą wodą do poziomu płatków, aby nasiąkły, w tym czasie kroimy jabłko. Posypujemy płatki otrębami, dodajemy jabłko, sypiemy cynamon i lejemy miód. Zjadamy ciepłe:)

Woda kokosowa ma wiele dobroczynnych właściwości, ja używam jej ze względu na zawartość potasu (dobra dla osób ćwiczących) oraz poziom nawilżenia skóry jaki po jej spożyciu utrzymuje się naprawdę przez wiele godzin, nawet w gorącym lub klimatyzowanym pomieszczeniu.
Miód gryczany to bardzo zdrowy dodatek do potraw, szczególnie w zimie, ale nie tylko.
Dzięki zawartości RUTYNY, wzmacnia on i oczyszcza naczynia krwionośne. Ze względu na dużą zawartość magnezu zaleca się jego spożywanie przy stanach wyczerpania nerwowego oraz w stanach dużego wysiłku umysłowego, więc dla mnie jak znalazł na każdą porę roku :)




 




niedziela, 27 stycznia 2013

Tost energetyczny naładowany malYną i nie tylko

Jest taki moment...czasem każdy go ma, gdy brakuje sił, gdy już dziś nie damy rady, a to dopiero połowa, półmetek, jeszcze tyle zajęć, tyle pracy i co? Trening? Bieganie? Fitness? Basen?
Jeżeli macie zamiar jeszcze dziś ćwiczyć...jeżeli wiecie, że wieczorem czeka Was dziki wysiłek...
Nie ma nic szybciej podbijającego cukru niż taki mega wypasiony, energetyczny tost! Waa!

Tost energetyczny
chleb tostowy według uznania ile kromek :) Myślę, że jedna starczy
konfitura malinowa łyżka
miód łyżka ( u mnie z Pasieki Dziki Miód- wybrałam gryczany)
pomarańcza kilka cząstek
masło orzechowe łyżeczka
banan kilka plasterków
Toster grzejemy, na chlebek smarujemy z jedne strony masło orzechowe, z drugiej konfiturkę. Plastry banana wkładamy w środek i do tostera. Pieczemy chwilkę, aż zacznie się unosić szalony aromat. Na talerzyk układamy pomarańczkę, kładziemy tost i wszystko polewamy miodem...
Ta pomarańcza, ten kwaskowy, soczysty smak ratuje sytuację :) Sam tost by Was zatkał i zasłodził, więc jeżeli nie macie pomarańczy czy kiwi, to raczej dajcie mniej konfitury, bo możecie tej słodyczy nie ogarnąć :)
 

Potem za jakieś 2h biegniemy na siłownię i śmiało!!


kawa pomarańczowa i kawowe ciacha z maliną

Nastał czas "relaksa" jak ja to mówię...ale taki krótki czas, taki intensywny, że na relaksa to on średnio wyglądał, jednak w porównaniu z czasem od poniedziałku do piątku, to ten weekendowy relaksa to jest jeszcze, jeszcze w miarę ...:)
Psie szaleństwo, rodzinne dramaty, monopol, poker i inne gry hazardowe za nami...teraz może być tylko gorzej :)

Kawa pomarańczowa
  • pomarańcza 3plasterki
  • miód kopiasta łyżka ( u mnie z pasieki Dziki Miód A.K. Piwowar)
  • kawa filiżanka zaparzonej ( u mnie w ekspresie)
  • cynamon szczypta
Miód, cynamon i pomarańczę do rondelka i tam podgrzewamy, czekamy aż pomarańcz puści sok i miód stanie się zupełnie płynny. Dolewamy kawę, chwilę jeszcze trzymamy na ogniu i można przelewać do filiżanek lub szklanki. Pyszna, ciepła ale uwaga z ilością pomarańczy. Ja przesadziłam (dałam pół:) i była zbyt pomarańczowa, a za mało kawowa jak na kawę :)

 
 














Ciacha kawowe
Przepis macie TUTAJ, tylko w tym wypadku nie użyłam gorzkiej czekolady, dodałam więcej karobu, a ciacha udekorowałam malinową konfiturką :)

Dostałam czapkę "sówkę" i się wzruszyłam...a mój mały przyjaciel Messi nie wiedział co robię i się skradał do zdjęcia, skradał aż tu proszę...:P


sobota, 26 stycznia 2013

Owsianka z ryżem, jabłkiem i maliną


Owsianka z ryżem jedna porcja
  • Płatki owsiane 4 łyżki
  • ryż biały łyżka ugotowanego
  • konfitura z malin łyżka
  • jabłko pół
  • mleko sojowe filiżanka
Płatki i ryż zalewamy mlekiem podgrzanym wcześniej w garnuszku. Mieszamy, jabłko kroimy i wrzucamy do miseczki, na to malinka i smacznego.
U mnie śniadanie spokojne, ale nie u Niej.
Łzy w oczach, to uczucie jakby chleb pęczniał w gardle, szkoda mi jej. Jestem z nią na odległość, modlę się by to nie była prawda...
Bo zawsze jest moment, zawsze jest ten moment w którym możesz się oprzeć pokusie! Zawsze to Twój wybór
 


Studenckie GotowanieOrganizator: michalina

piątek, 25 stycznia 2013

Dzikie placki ryżowe z dzikim miodem od Pasieki A.K. Piwowar

Przyszła paczka...w śniegu...w zaspach dotarł do mnie Pan z Miodkiem (Pan Miodek można rzec) z prezentem od Pasieki DZIKI MIÓD A.K. Piwowar :)
Miód jest najstarszym ze słodzików i zawiera szeroką gamę witamin, w tym wit B6, B1, B2, B5 i minerały: wapń, miedź, żelazo, magnez, mangan, fosfor, sód i cynk. Oprócz tego miód słynie z właściwości antybakteryjnych i przeciwzapalnych. Różne odmiany miodu różnią się składem i zawartością pożytecznych bakterii, jednak każdy jest polecany. 
Mimo wysokiego indeksu glikemicznego, miód polecany jest w wielu dietach odchudzających oraz przede wszystkim wzmacniających odporność. Stosowanie mieszanki "miód-cytryna" czy "miód- cynamon" uznawane jest jako pomoc w walce z cellulitem, bo zwiększa to przemianę materii oraz pomaga wyzbyć się toksyn z organizmu.

Brat (Pitt) przyjechał, trzeba było jakieś lepsze śniadanie zrobić...no i mieliśmy do sklepu raniutko pędzić po świeże, pyszne składniki, ale jakby to powiedzieć...zaspaliśmy i zasypało nas...
Na szczęście jest miód i inspiracja...
Wyszły nam placuszki z resztek ryżu i innych specyfików :) I jak to zwykle bywa...były przepyszne, zaskakująco sycące i wszystkie zjedliśmy ze smakiem:

 

Do ok 8placuszków potrzeba
  • kasza manna filiżanka
  • ryż biały ugotowany wcześniej ok pół torebki
  • kasza kukurydziana filiżanka
  • mąka owsiana 2 łyżki
  • sok z cytryny łyżka
  • woda 2łyżki
  • olej 3 łyżki
  • miód 2łyżki + jedna do polania ( do ciasta użyłam lipowego, do polania gryczanego Pasieki Dziki Miód A.K. Piwowar)
Składniki podałam raczej na oko :/ Robiłam placuszki w wielkim pośpiechu i do miseczki wsypałam wszystko intuicyjnie, ale wyszło że hoho :)
Suche mieszacie- najlepiej w naczyniu, gdzie da się potem użyć blendera ręcznego. Do tego wlewacie olej, wodę, miód i cytrynę i na koniec ryż. Czas na mieszanie. Ciasto ma wyjść (jak zwykle ) DZIWNE, racze żółtawe, jasne i zupełnie nie lepkie :) Patelnię rozgrzewacie i nakładacie łyżeczką od herbaty robią PAC na patelnię i lekko dociskacie z góry łyżką tworząc z tego PAC- placuszek. Na bardzo małym ogniu szybko się placek "zetnie" i można go delikatnie przewrócić na drugą stronę. Smażymy jakieś 10-15min do lekkiego zarumienienia.  
Bałam się tego specyfiku, ale okazało się, że jak zwykle wyszły ! :) 
Polewacie miodkiem i smacznego!


Ciekawostka? Nie powinno się dodawać miodu do bardzo gorącej herbaty, bo niektóre enzymy (diastaza i inwertaza) tracą swoją siłę i właściwości. Nie jest to duża różnica w działaniu, ale ja radzę uważać i dodawać do napoju dopiero po momencie, gdy już lekko ostygnie.

Studenckie GotowanieOrganizator: michalina

środa, 23 stycznia 2013

Ciacha MarchewkowoCytrynowe

Nic więcej nie potrzeba, tylko zaproszenie do spróbowania przepisu: 
Wyszły rewelacyjne, kwaskowe, pyszne :)


do 18szt dużych ciach potrzeba
  • płatki owsiane mielone filiżanka
  • kasza kukurydziana 3 łyżki
  • olej 4łyżki
  • mąka razowa 3łyżki
  • proszek do pieczenia szczypta
  • sok z cytryny całej
  • marchewka
  • pestki słonecznika garść
  • woda zimna łyżka
  • miód/syrop z agawy/melasa 2łyżki
Marchewkę ścieracie na tarce z małymi oczkami, płatki mielicie w młynku do kawy. Sok z cytryny wyciskacie do kubeczka. Suche składniki mieszacie, wlewacie do nich olej i ok 1,5łyżki zimne wody. Dodajecie słonecznik, marchewkę i na koniec sok z cytryny. Wszystko mieszacie (bardzo będzie gęste) i wkładacie do lodówki na 10min minimum- będzie lepszy efekt, nie wiem czemu, ale zauważyłam, że im dłużej wytrzymam z tą lodówką, tym ciasto lepsze :) Piekarnik na 170 i pieczemy ok 25min do LEKKIEGO zarumienienia. ne w środku będą miękkie, na zewnątrz ekko chrupiące. Dobre na ciepło i na drugi dzień też.
Zrobiłam wczoraj...zostały tylko 4 do dzisiejszych zdjęć :)

wtorek, 22 stycznia 2013

Placek marchewkowy z kaszy manny z owocami

Marchewka słynie ze swoich właściwości- szczególnie na skórę i oczy działa bardzo pozytywnie. Beta-karoten i witaminy E i C działają również antystarzeniowo i wzmacniająco. Na zimę i w lato jedzenie marchewek opłaca się również ze względu na ochronę skóry przed szkodliwym promieniowaniem, a co za tym idzie- mniej zmarszczek moje Panie :)

Śniadanie dało mi dosłownego kopa! Zjadłam placuszka z owocami, zrobiłam pranie, byłam z psem pobiegać w śniegu po kolana- ( ciężko było ) Odpisałam na tysiąc maili, zajrzałam na tysiąc blogów i od rana nastroiłam się tak pozytywnie, że chyba nic i nikt nie wyprowadzi mnie z równowagi- no way! To wszystko chyba przez dużą dawkę witamin na dzień dobry! Myślicie, że to możliwe? Ja tak... :) Chce zawsze takie śniadania i chcę zawsze takie samopoczucie.

Na dwa grube niesamowicie placki potrzeba:
  • marchewka 1szt tarta na drobnych oczkach
  • kasza manna 3 łyżki
  • płatki owsiane mielone ok 100g już zmielonych
  • kasza kukurydziana 3 łyżki
  • olej 3łyżki
  • mleko sojowe 3łyżki
  • proszek do pieczenia szczypta
  • imbir malutka szczypta
  • cynamon większa szczypta
  • owoce- pomarańcza i kiwi do przybrania
 Najpierw zmielcie płatki w młynku, dodajcie kaszę i resztę składników suchych i mieszajcie. Potem dajcie olej i mleko, oraz marchewkę- najlepiej wszystko zblendujcie, aby się nie męczyć z mieszaniem. Nagrzewacie patelnię i robicie dwa placuszki- najlepiej użyjcie takich okrągłych dużych foremek i wlejcie ciasto- jest gęste i takie powinno być. Placki wychodzą naprawdę grubaśne, ale lekkie i wilgotne :)
Smażcie na malutkim ogniu aż będą zarumienione. W tym czasie pokrójcie pomarańczę i kiwi i udekorujcie tym placuszki. 
Sam placuszek jest słodkawy i świetnie komponuje się z kwaskowym smakiem cytrusów, o witaminie C chyba już tuta pisać nie będę, bo znacie i wiecie mam nadzieje... :)

Macie swój własny kalendarzyk na 2013? Ja i A. kupiłyśmy sobie je w 2012 i stały się magiczne...Zapisałyśmy w nich nasze postanowienia Noworoczne, nasze plany, nasze spotkania przy konkretnych datach, książki do przeczytania, pieniądze do wygrania, ćwiczenia do zrobienia, włosy do farbowania i te ważniejsze i mniej ważne spotkania przy kawce... nie wiedząc, nie znając czasu i miejsca, nie przewidując nawet co przyniesie 2013- zapisane, ustalone, koniec i kropka.
Teraz gdy otwieram kalendarz na bieżąco, widzę że na jutro wpisana jest KAWA i FILM- no i cóż :) A też ma taką datę, ta kawa musi się udać, film musi być obejrzany, bo kalendarz jest magiczny i przewiduje przyszłość :) Na szczęście zapisałyśmy tylko pozytywne rzeczy i już nie mogę się doczekać pierwszego wyjazdu do Irlandii, bo chyba szykuje się na marzec- z tego co zapisałyśmy z A. :)



poniedziałek, 21 stycznia 2013

Ciastka marchewkowe wegańskie

Człowiek uczy się całe życie. Ja nigdy nie myślałam, że będę umiała zrobić ciacha i do tego takie smaczne i takie Wydziwone, jak kawowe, herbaciane czy teraz te- marchewkowe.
W domu rodzinnym nigdy nie było tradycji wspólnych wypieków, a moja mama słynie raczej z szarlotki i murzynka, a ciastka? Kupowałyśmy razem z mieszanką wedlowska:)

Pewien Pan na facebook'u pochwalił mi się fajnym przepisem na ciacha- wrzucił wszystko co miał, zamieszał w misce i upiekł w piekarniku- wyszły podobno przepyszne. Ja Was też zachęcam do tworzenia czegoś swojego, czegoś z własnego pomysłu. Ważne, by znać składniki, jeżeli nie dacie białego cukru i masła, to już oszczędzacie bardzo wiele na kaloryczności. Do tego takie ciacha nie mają konserwantów, ani sztucznych barwników. Używacie płatków owsianych i zawierają one dzięki temu błonnik, a nie sztuczne zapychacze.
 















 




Do dwóch blach- ok 20 ciach potrzeba
  • olej 5łyżek
  • woda łyżka
  • płatki owsiane szklanka mielonych
  • płatki owsiane filiżanka w całości
  • mąka pszenna filiżanka
  • marchewka tarta szklanka pełna
  • proszek do pieczenia szczypta
  • cynamon szczypta
  • syrop z agawy 2łyżki
Marchewkę ścieramy na tarce z drobnymi oczkami, płatki mielimy w młynku ( na jedną szklankę) +jedną filiżanke zostawiamy całą, nie mieloną. Suche składniki mieszamy w miseczce, do tego wlewamy olej i mieszamy, a na koniec miodek i marchewkę i mieszamy. Wstawiamy do lodówki na jakieś 15min, w tym czasie nagrzewamy piekarnik na 180stopni, wykładamy papier do pieczenia na blachę i formujemy z ciasteczek małe kulki, lekko je spłaszczamy (niech będą grubaśne) i pieczemy jakieś 20min. Uwaga, bo szybko się zarumieniają. Wyjmijcie je nawet jak będą lekko miękkie, one po wystygnięciu jeszcze stwardnieją i będą idealne :)




niedziela, 20 stycznia 2013

Makaron imbirowy zmarchewką i pomarańczą

Walka na kule śnieżne,.. zgubiona piłka psa,.. łamanie kija i kijem malowanie na śniegu,.. walka o oddanie kija,.. odnalezienie piłki,.. zgubienie rękawiczki,..
kupa śmiechu,.. kupa śniegu,..ślady zająca (?) lecący orzeł,.. zamarznięte jezioro,..kupa psa na jeziorze,.. śnieg za kołnierzem,.. gonitwa po jeziorze,..śnieg w butach,.. rumiane poliki,.. sine usta,.. do domu :)

Szybkie rzucenie okiem na kuchnię i marchewka...tyle na nią pomysłów porzuconych na facebooku, a ja co? Na przekór- makaron i siup!

Do dwóch olbrzymich porcji potrzebujecie
  • penne 150g (lepiej jakby było żytnie/razowe, nie ukrywam!!!)
  • marchewka duża
  • pomarańcza olbrzymia lub dwie mniejsze
  • cynamon szczypta
  • imbir większa szczypta
  • miód łyżka
  • cebula mała
  • koperek odrobina do przybrania
  • papryka czerwona pół średniej
  • cytryna sok 2łyżki
  • pomarańcza sok 2łyżki ( przy obieraniu owocu uzbieracie)
  • oliwa
Najpierw obieramy marchewkę, a potem używamy obieraczki do tworzenia takich cienkich, długich paseczków. To jest najgorsze bo trwa długo i można się zdenerwować :P Jak już to zrobicie, możecie wrzucić makaron do wrzątku i zacząć gotować. W tym czasie kroicie drobniutko paprykę i cebulkę i smażycie cebulkę na odrobinie oliwy. po ok minucie szklenia cebuli, dodajecie pokrojoną paprykę i smażycie dalej. Dodajcie soku z cytryny i dalej "duście" W tym czasie obieracie pomarańczę i kroicie w cząstki, całkiem spore i dodajecie na patelnię i razem dusicie. Jak makaron? Posolony? :) Dodajecie na patelnię szczyptę imbiru, szczyptę cynamonu, miód, mieszacie i próbujcie jak smakuje, ja nie przepadam za imbirem i dałam go niewiele, ale możecie szaleć. Jeżeli dobre, dorzucacie marchewkę i wlewacie sok z pomarańczy, mieszacie razem na patelni dosłownie chwilkę, aby się zmieszała z sosikiem. Makaron odcedzacie, wrzucacie na patelnię (możecie już wyłączyć ogień) i mieszacie razem z sosikiem i resztą. Zdejmujecie, nakładacie na talerz i sypiecie pokrojonym koperkiem.
Smacznego :)

 

Studenckie GotowanieOrganizator: michalina

Prawie Polenta z pomarańczami

Niedzielne śniadanie zimowe, bardzo rozbiegane mimo wszystko.
Mr Big omlet, ja polenta

Do jednej pełnej miseczki potrzebujecie:
  • 3 łyżki kaszy manny
  • 3 łyżki kaszki kukurydzianej
  • woda 250ml zagotowanej
  • mleko sojowe 200ml zimnego
  • banan mały
  • pomarańcza 
  • cynamon
Wodę gotujecie w rondelku, kasze mieszacie ze sobą i z mlekiem sojowym, wlewacie do gotującej się wody i mieszacie non stop przez ok 3-4minuty. Kroicie banana i pomarańcze w małe cząstki. Gdy kasza zacznie gęstnieć, wrzucacie banana i użyjcie ręcznego blendera aby wszystko zetrzeć na krem- jakby się Wam przydarzyły grudki, takie zblendowanie załagodzi sprawę :)
Wylewacie do miseczki, czekacie chwilkę aż przestygnie lekko i dekorujecie pokrojoną w cząstki pomarańczą i sypnijcie lekko cynamonem.
Wszystko jest bardzo żółte, pomarańczowe, słoneczne,
Smakuje lekko słodko, kremowo a soczystość zależy od pomarańczy. Nie jest to śniadanie zbyt zdrowe, może i mało kaloryczne, ale jeżeli chodzi o poziom energii po jego osiągnięciu, to owszem będzie wysoki, natomiast spadnie szybko i da nam poczucie głodu za niedługi czas. Kaszka kukurydziana nie należy do dietetycznych oraz nie może być spożywana przez alergików (gluten) więc raz na czas? Jasne, ale nie stosujcie takiego śniadania jako pożywki na przykład prze treningiem. 


Pies od rana przytula się do stóp, kładzie łeb na kolana...
On nie może oglądać meczu, ja nie daję rady z komputerem
Pies przynosi zabawkę, macha, tłucze ogonem po meblach...
Wymiękam, kawa wypije się sama, ja wkładam śniegowce i hola! :)


sobota, 19 stycznia 2013

Odchudzone ciacha na herbacie

Śnieg, śnieg, śnieg...kiedy pada śnieg, śnieg, śnieg...kiedy pada...
Buty przy kaloryferze, pies na ręczniku, rumiane poliki i szeroki uśmiech. Kocham, chcę sanki i koniecznie bałwana.
Poranki mi się skończyły, czas wylał się przez rękaw i zostawił mokrą plamę :/
Piekę wieczorami, rano zjadamy, a w nocy unosi się ciepły i pachnący aromat cynamonu- może być, nie przeszkadza :)
Ostatnio były kawowe i tak szybko się je robi, że zdecydowałam się na dodatek herbaty, a co?:) No i wyszły, a jakże... 

 
Na dwie blachy ciach potrzeba:
  • płatki owsiane kubek
  • mąka razowa pół kubka
  • cynamon łyżka 
  • sezam łyżka
  • melasa/ miód 5 łyżek
  • olej 6 łyżek
  • filiżanka zaparzonej czarne herbaty- u mnie liściasta, postarajcie się o zabójczo mocny napar
  • gorzka czekolada 4 kostki pokruszonej 
  • suche liście herbaty (takie zwinięte malutkie) 
Jeżeli chcecie, aby ciacha były słodsze, możecie dodać na przykład rodzynek, ja nie radzę dodawać cukru, bo nie dość, że tuczy, to psuje zęby :/
Sypkie składniki wsypujecie do michy i mieszacie, do tego wlewacie olej i mieszacie, wlejcie powoli napar z herbaty i mieszacie i słód i mieszacie. Zobaczcie jakie wyszło żeby odchodziło od rąk. Wstawiamy na 15min do lodówki, po wyjęciu ciasto ma być twarde i już jakby sprawiać wrażenie kruchego :) dosypujemy czekoladę i suchą herbatę, lekko ugniatamy ręką.
Piekarnik na 170 i pieczemy ok 25min do momentu, aż zaczną rosnąć i się robić twardawe. Będą kruche, delikatne i lekko słodkie, a błonnik będzie czuć w każdym kęsie :)

piątek, 18 stycznia 2013

Pasztet z soczewicy ze słonecznikiem

Nie wiem jak Wasz internet, ale mój internet gdy wpisałam "pasztet z soczewicy" wyrzucił jako pierwszą QuchnięWege z jej obłędnym przepisem. 
Zmieniłam troszkę, zabrałam jajka, dodałam kaszy jaglanej, troszkę innych przypraw i wyszedł i duma mnie rozpiera, bo w całym domu ładnie pachniało, a pasztet wyszedł naprawdę, ale to naprawdę pyszny :)


Do keksówki pasztetu potrzebujecie
  • Zielona soczewica 250g
  • kasza jaglana filiżanka
  • czosnek 5 ząbków
  • cebula średnia czerwona
  • papryka słodka łyżeczka
  • sól/pieprz
  • olej 6łyżek
  • seler naciowy 4łodygi
  • słonecznik filiżanka
Soczewice moczycie 8h a potem przelewacie wodą i gotujecie. Seler kroicie na drobno i dorzucacie do soczewicy i gotujecie dalej. Po ok 20min gotowania dosypcie do gotowania kaszę jaglaną i gotujcie wszystko razem jeszcze ok 20min- wszystko powinno być miękkie, a woda odparować. W tym czasie smażymy cebulkę na patelni, do tego dorzucamy posiekany na drobno czosnek i też podsmażamy razem i wrzucamy do ugotowanej już masy na pasztet. Doprawiamy do smaku przyprawami i już :) Keksówkę smarujemy lekko olejem, wlewamy masę pasztetową i na górę sypiemy słonecznik i lejemy odrobinę oleju, najlepiej go na wierzchu rozsmarować razem ze słonecznikiem, aby się przypiekł, ale nie spalił.
Wstawiamy na jakieś 45min do 180stopni i potem można kroić i kłaść na kanapkę lub zjadać ze smakiem do obiadku i świeżych warzyw.

 


środa, 16 stycznia 2013

Odchudzone RachCiach Ciacha kawowe

W życiu robiłam dużo ciach i ciasteczek, ale nie wpadłam chyba nigdy na pomysł z kawą, aż do wczoraj.
Stanęłam w kuchni, spojrzałam i okazało się, że kawa rządzi :) 
Ja kupiłam, On kupił no i dostaliśmy, ale chyba też jeszcze była i stała i...
że ja te ciacha do kawy miałam upiec, to sypnęłam sobie łychę na spróbowanie i nie wiem czy to ta łycha sprawiła, że te ciacha są absolutnie idealne, ale chyba póki kawa jest, póty łychę sypać będę :)
Nazwałam je RachCiachCiacha, bo robi się je szybko, oglądając w tym czasie film, rozmawiając przez telefon i bum- są :)


Do dwóch blach ( u mnie jakoś 18 ciach) potrzebujecie:
  • płatki owsiane kubek
  • mąka razowa pół kubka
  • proszek do pieczenia szczypta
  • kawa łyżka czubata mielonej
  • karob 2 łyżki (może być kakao)
  • cynamon łyżka 
  • sezam łyżka
  • melasa/ miód 5 łyżek
  • olej 6 łyżek
  • woda zimna jakieś 3łyżki
  • gorzka czekolada 4 kostki pokruszonej
Jeżeli chcecie, aby ciacha były słodsze, możecie dodać na przykład rodzynek, ja nie radzę dodawać cukru, bo nie dość, że tuczy, to psuje zęby :/
Sypkie składniki wsypujecie do michy i mieszacie, do tego wlewacie olej i mieszacie, wodę i mieszacie i słód i mieszacie. Zobaczcie jakie wyszło ciasto. Absolutnie nie może być lepiące, powinno wyjść treściwe, prawie niezlepione. Wtedy wsypujemy czekoladę, delikatnie ostatni raz mieszamy- ręką prościej idzie i wstawiamy na 15min do lodówki. Po wyjęciu ciasto ma być takie, żeby odchodziło od rąk, ma być twarde i już jakby sprawiać wrażenie kruchego :)
Piekarnik na 170 i pieczemy ok 25min do momentu, aż zaczną rosnąć i się robić twardawe. Będą kruche, delikatne i lekko słodkie, a błonnik będzie czuć w każdym kęsie :)
Smacznego

niedziela, 13 stycznia 2013

Owsianka drwala

Macie tak? 
Byłam tu? Już to widziałam, słyszałam, coś mi to przypomina...?
Jakiś kolor, jeden, drugi...zapach czy odbicie światła przypominają miejsca w których byliście, lub nie...
Ludzi, których znacie, a może ...? a skąd? Kiedyś przecież...?
U mnie z reguły to niedorzeczne wspomnienie jakiegoś przedmiotu lub bajki z dzieciństwa.
Tym razem to zupełne szaleństwo, bo jaki drwal zjada owsiankę z jabłkiem na polanie? 
Może jak spróbujecie owsianki, zobaczycie drwala...zapraszam :)
Jedna porcja owsianki drwala
  • Płatki owsiane pełna filiżanka
  • mandarynka pół
  • jabłko pół dużego
  • mleko sojowe mniej niż filiżanka
  • cynamon szczypta
  • imbir suszony proszek szczypta
  • miód łyżka
Mleko mieszacie z miodem i imbirem i podgrzewacie lekko lub mocno, jak uważacie. Płatki zalewacie gorącym/ciepłym mlekiem do poziomu płatków, niech lekko nasiąkną.Mandarynkę obieracie i wrzucacie do blendera lub użyjcie takiego ręcznego do rozciapciania. Jak płatki nasiąkną, rozmieszajcie mus mandarynkowy z nimi. Na to układamy jabłuszko pokrojone i sypiemy cynamonem. Smacznego


I jak? Widać tego drwala? Widzicie go na zimowej polanie???


sobota, 12 stycznia 2013

Ciasto z fasoli mandarynkowe z cynamonem

Piątek ledwo się kończył, a ja czekałam aż ugotuje się fasola...fajny wieczór
Czekałam, podjadałam co chwilę, a gdy już powieki zaczęły mi się zamykać, ugotowała się! Eureka!
Teraz tylko szybko wszystko zmieszać i do piekarnika, prawda że proste?

Ciasto z fasoli wegańskie
(ilość: keksówka) 
  • Fasola biały jaś 300g
  • płatki owsiane szklanka
  • melasa/ miód/syrop z agawy wg uznania ( u mnie Atakan)
  • kakao/karob (u mnie Atakan) 3łyżki
  • mandarynki 4szt
  • cynamon łyżka
  • mleko sojowe mnie niż szklanka
  • proszek do pieczenia mniej niż łyżeczka
  • olej 4łyżki+ do formy na posmarowanie
Fasolę trzeba namoczyć przez noc ok 8h, potem ugotować do miękkości (niektórzy nawet zdejmują łupinki, ale dla mnie im więcej łupinek, tym lepiej) Ważne aby ją płukać, można nawet kilka razy zmienić wodę, wtedy pozbędziemy się substancji gazotwórczych. Przełóżcie fasolę do jakiegoś głębokiego w miarę naczynia i użyjcie ręcznego blendera do zmielenia na gładką masę. Płatki oczywiście mielimy w mikserze na "mąkę". Mandarynki blendujemy na papkę i mieszamy je z fasolą. Dosypcie po kolei składniki suche i dalej mielcie, a jak się zrobi za gęsto, dolejcie mleka i oleju. Wszystko ładnie się wygładziło? To może ktoś jest taki odważny jak ja? Ja sobie zostawiłam kilka dosłownie fasolek i sypnęłam je do masy i wymieszałam łyżką :) Chcę, aby fasolowe było fasolowe, chcę poczuć ziarna w trakcie jedzenia- fanie to wyszło, tak EKO :)
Piekarnik na 180, ciasto na blachę - ja radzę Wam robić może w naczyniu żaroodpornym, w tej keksówce miałam od spodu w niektórych momentach zakalec- pojęcia nie mam jak:/
Piecze się ok 40min, słabo mu to idzie. W przepisach widziałam 30min, ale u mnie nie dało rady (pewnie z braku jajek) więc piekłam jakieś 40 na zmiennym termoobiegu. Używajcie patyczków aby sprawdzać jak w środku i o dziwo, to ciasto lepsze jest następnego dnia :) Rano pycha, a wczoraj wieczorem bałam się, że nie będę zachwycona. Smakowało trochę jak słodki pasztet z fasoli...ale się chyba przegryzło.
Warte spróbowania i faktycznie nie czuje się wielkiej różnicy, a wręcz ciasto jest bardziej aksamitne niż zwyczajne z mąki.
Powodzenia! podobno czekoladowe też jest dobre, ale mnie wyszedł istny piernik mandarynkowy :)

 
W zależności od koloru, rośliny strączkowe ze względu na właściwości lecznicze, można podzielić na 5 grup.
Według tradycji chińskiej, Biała Fasola Jaś należy do element Metalu, działającego na płuca i jelito grube, oprócz tego jak powszechnie wiadomo, bogata jest w białko i błonnik. Zastąpienie nią mąki to najlepsze co możemy zrobić przy pieczeniu ciasta, bo z białą mąką powinniśmy walczyć każdymi sposobami, a im zdrowszy zamiennik, tym lepiej.

 
 
 

 
 
 
 

Wegański karnawałOrganizator: Magdalena

czwartek, 10 stycznia 2013

Woda kokosowa od onlyeko.pl -pierwsze wrażenia po łyku tzw. wody życia

9.00. deszcz. śnieg. grad. spacer z radosnym psem. błoto. zimno. szalik się lepi do twarzy.
10.00. pieńkowska. prezydent bez wąsów. zimna kawa. załamka
11.00. telefon. dzwonek do drzwi. paczka. 
11.05. szaleństwo rozpakowania paczki, biegający skaczący pies, przymiarka koszulki od firmy onlyeko.pl. za duża S jak super:) pies przymierza koszulkę, ja próbuję wody
11:10 pierwszy łyk. drugi łyk. trzeci łyk. fajnieee. 

Nie wiem czy to bardziej moje nastawienie do tego napoju, czy czyste fakty, ale po leniwym, nudnym, zmęczonym poranku otworzyły mi się oczy. Poczułam, że piję coś naprawdę dobrego dla mojego organizmu! Do tego woda jest przepyszna, leciutko mętna, ale bardzo estetycznie przefiltrowana, lekko słodkawa, kokosowa, ale bez dodatków. 100% coconut waterrrrrrrrr :)
Jakkolwiek to brzmi, jestem bardzo ZA wszystkim co jest eko, pure i natural, ale to nie może byc tylko chwytem reklamowym, produkt MUSI być naprawdę czysty bym mogła z czystym sumieniem go takim nazwać.
Woda kokosowa Chi to orzeźwiający 100% naturalny, czysty biologicznie płyn bogaty w mikroelementy i witaminy.
Skład wody Chi jest niemal identyczny do osocza krwi ludzkiej, dlatego zwana jest wodą życia, płynem życia.
Bogata w potas, magnez, wapń, fosfor, wit C, B1, B2, B3, 5 i B6.
cytokininy zawarte w napoju wykazują silne działanie antyoksyacyjne, czyli anty- starzeniowe, anty- rakotwórcze, anty- zakrzepicze. 
Woda kokosowa jest antywirusowa, antybakteryjna, antyalergiczna i antygrzybiczna

Woda Chi z kostkami lodu i małym dodatkiem soku z grejfruta czerwonego
  • 0,30l wody Chi
  • 0,20 soku z czerwonego grejfruta
  • kilka kostek lodu
Wlewacie świeży sok do wody i pijecie schłodzony napój przez słomkę. 
Smacznego